Mikołajkowe XC i morsy
Mikołajkowe morsowanie tym razem poprzedziła porządna rozgrzewka! Zrobiliśmy 60km w terenie a potem chlup do wody. Daliśmy ostro w kość pod koniec wycieczki bo 24km zrobiliśmy poniżej 1 godziny! Tak niemiłosiernie trzęsło pod koniec, że zerwała mi się torba podsiodłowa… Na szczęście trzymała się jeszcze na jednym pasku gdy dojechaliśmy na morsy.