Single Speed Carbon gotowy!
Późnym wieczorem, mimo licznych obowiązków, udało mi się w końcu skończyć nocnego jeźdźca!!! 🙂 Koncepcja była następująca: lekko, sztywno, szybko i bez pstrokatych kolorów. Do pełni szczęścia brakowało mi korb ale w końcu udało się wyrwać nówki ze sztywną osią o blacie 50. Mniejsza tarcza od razu została odkręcona ponieważ ma to być single speed. Wagowo wyszedł w granicach 8kg. Aplikując ultra lekkie koła spokojnie można zejść poniżej 7kg… Jednak na jazdę po mieście aluminiowe wydają się lepszym wyborem… 😉 Dodatkowo napinacz łańcucha z tyłu powoduje, że nic nie skacze a łańcuch cały czas trzyma swoją linię! To już drugi mój singiel ale tym razem bez kolorowych groszków za to full carbon 😉 Od razu czuć różnicę w wadze między nim a groszkiem, który jest o 4kg cięższy… To pół wagi „Nocnego (carbonowego) Jeźdźca” 😀 😀 😀